Cheile Butii. Ostatnie przygotowania przed wyjściem w góry.
Po krótkiej początkowej wyrypie odsapnęliśmy na wypłaszczeniu La Fậnaţy.
Gotowi do wymarszu ze schroniska Cabana Buta (1580).
Za plecami zostawiamy Mały Retezat.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Zakosami na przełęcz Şaua Plaiul Mic.
Ostre granie grzbietu Slăveiu.
Odpoczynek w cieple słońca.
Pole namiotowe nad jeziorem Bucura (2041) pod szczytem Pelengi.
Zagospodarowanie ciasnej przestrzeni to duża sztuka.
Ruszamy na popołudniowy trekking.
Niższe stoki Bucury to doskonałe pastwiska.
Z podejścia mieliśmy widok na jeziora Lia, Ana, Viorica, Florica i Agatar.
Z przełęczy Poarta Bucurei (2280) rozciągał się widok na dolinę Ştirbu.
Goryczka nakrapiana.
Na śniadanie przed wymarszem dobrze coś gorącego przekąsić.
Z ciemiężycą białą w tle.
Widok z przełęczy Curmătura Bucurei (2206) na grzbiety Stậnişoara i Lolaia.
Skały chroniły od zimnego wiatru.
Kolejne podejście.
W turniach Coltii Pelegii.
Na szczycie Peleagi (2509) królowała mgła.
Dla takich trzeba było zejść niżej.
Ścieżką obok miłosny górskiej wracamy do obozu.
Po południu fotografowaliśmy konie nad jeziorem Lia.
Zwijanie obozu w sobotni ranek.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Na tle potężnego i wreszcie odsłoniętego szczytu Retezat (2482).
Odpoczynek na brzegu jeziora Petrele.
Nad wodą łatwiej się zrelaksować.
Przy przejściu przez potok pomagają kije.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Oddalamy się od grani coraz bardziej.
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Pierwsze ze schronisk – Cabana Gentiana (1670).
Pierwsze ze schronisk – Cabana Gentiana (1670).
Cabana Pietrele (1480) prowadzi solidny bufet.
Odpoczywając czekamy na resztę.
Wodospad Lolaia.
Opuszczamy Cabanę Cascadę w deszczu, więc nie żal.
Hunedoara – gniazdo rodowe Korwinów.
W Lazuri kupiliśmy palinkę i cujkę.
Górę Tokaj mijaliśmy o zachodzie słońca.
Nawigacja wpisu
Skip to content
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Dowiedz się więcej
.