1. Na trasę ruszaliśmy spod remizy w Werchowynie (dawne Żabie).
2. Kierując się w górę, w stronę Białej Kobyły…
3. …mijaliśmy domostwa w powodzi wiosennego kwiecia.
4. Mikołaj Iljuk przywitał nas dźwiękami trombity w drzwiach swojego domostwa…
5. …a omawiając strój huculski cudownie odmienił naszą Wiolę.
6. Do pamiątkowej fotki z gospodarzem stanęliśmy z najbardziej huculskim instrumentem – trombitą.
7. Opuszczamy gościnną zagrodę i ruszamy w górę.
8. W dole zostawiamy Żabie z kopulastą Magurą w tle.
9. Huculi budują swoje domy z dala od sąsiadów, więc ich wsie są rozległe.
10. Podchodziliśmy coraz wyżej mijając pojedyncze gospodarstwa…
11. …a przed nami były wciąż nowe.
12. Podejście na Hrybkową było strome i wyczerpujące.
13. Z lasu wyszliśmy wprost na Pereslip Mały…
14. …i zdecydowaliśmy się trawersować widoczną już Białą Kobyłę na wysoką przełęcz.
15. Nocleg na sianie to prawdziwa gratka.
16. Śniadanie na trawie z widokiem na Wipczynkę.
17. Pełni zapału kierujemy się ku przełęczy…
18. …pod Białą Kobyłą, gdzie odwiedziliśmy kapliczkę…
19. …z cmentarzykiem mieszkańców tego niewielkiego przysiółka.
20. Zostawiamy otwartą przestrzeń …
21. …i wchodzimy w świerkowy las partii szczytowych.
22. Z rumoszu skalnego na stokach Białej Kobyły…
23. …ujrzeliśmy Howerlę w Czarnohorze ze śniegiem zalegającym żleby.
24. Z polany pod Bubieńską widzieliśmy już całkiem odsłoniętą Czarnohorę.
25. Po pokonaniu leśnego odcinka …
26. …zobaczyliśmy dolinę Bereźnicy…
27. …z najwyżej położonym przysiółkiem Bubki.
28. Dla Jacków otworzył się widok na północ…
29. …na dolinę Brusturki i samotne gospodarstwo w górach.
30. Na przełęczy przed Kamienistym stała zadbana kapliczka…
31. …a ciut niżej staja pasterska Wasyla…
32. …który ugościł nas czym chata bogata, i gdzie kupiliśmy ser.
33. Tereska sfotografowała jeszcze domowników…
34. …i po chwili samotna staja została daleko za nami.
35. Po pokonaniu zalesionych stoków Kamienistego…
36. …wyszliśmy wprost na Szendrowkę…
37. …gdzie w najwyżej położonym domostwie zobaczyliśmy kawałek historii…
38. …jednej huculskiej rodziny zamknięty w pamiątkowej fotografii z czasów polskich.
39. Podążamy w stronę widocznego już Ihreca…
40. …i mijamy kwiatki przecudnej urody.
41. W lesie na podejściu rozpadało się na dobre.
42. Południowe stoki pasma były trawiaste w odróżnieniu do północnych, zalesionych.
43. W deszczu i mgle skupiliśmy się na drodze, żeby nie stracić orientacji.
44. Schodziliśmy do przełęczy Bukowiec w lekkim kapuśniaczku…
45. …wprost na cerkiew, a przed sobą mieliśmy Kopilasz, na który wejdziemy jutro.
46. W Bukowcu odwiedziliśmy gospodarstwo Mychajło Tafijczuka, który pokazał nam swoje instrumenty muzyczne…
47. …zagrał na nich huculskie melodie…
48. …i pozwolił gościom oddać się radosnej twórczości.
49. Rankiem stanęliśmy do pamiątkowej fotki z gospodarzem…
50. …a gospodyni podziękowaliśmy za wyborny barszcz huculski.
51. Chłopcy opuścili swoja stodółkę na siano…
52. …i zostawiliśmy gościnne gospodarstwo Tafijczuków we wdzięcznej pamięci.
53. Rozpoczęliśmy podejście ukwieconymi łąkami pełnymi jaskrów i ostrożeniów…
54. …ale nasze oczy szukały okazałych pełników karpackich.
55. Przed sobą mieliśmy Kopilasz i kapliczkę w drodze na niego…
56. …a za sobą wczoraj przebyte pasmo Ihreca.
57. Końcówka podejścia w upale dała nam się mocno we znaki.
58. Romek pożegnał od nas gospodarza porywającą grą na rogu.
59. Po pokonaniu krótkiego odcinka lasem…
60. …wyszliśmy na odkryty grzbiet z widocznymi wszystkimi jego kulminacjami.
61. Idąc mieliśmy widoki na całą południową Huculszczyznę.
62. Często zatrzymywaliśmy się, żeby uwiecznić jakiś fragment tych gór…
64. Na Pisanym Kamieniu w lesie wypatrywaliśmy pierwszych wychodni…
65. …aż ujrzeliśmy całą grzędę skalną o wysokości 20-25m.
66. Naszą uwagę przyciągały całkiem współczesne napisy i kapliczka…
67. …z wizerunkiem Matki Bożej z Dzieciątkiem przystrojonej kwiatami.
68. Z rozległej połoniny za Pisanym Kamieniem…
69. …rozpoczęliśmy zejście do Jasionowa Górnego w dolinie Czarnego Czeremoszu.
70. Schodziliśmy ścieżką wśród pojedynczych huculskich domostw…
70. Schodziliśmy ścieżką wśród pojedynczych huculskich domostw…
72. …pasterskim płajem, którym bydło i owce w maju wychodzi w góry.
73. Teraz też spotykaliśmy pojedyncze krówki bardzo nami zainteresowane.
74. Na dłuższy popas zatrzymaliśmy się przy zabezpieczonym źródełku.
75. Niżej przekroczyliśmy potok…
76. …i weszliśmy między pierwsze zabudowania Jasionowa.
77. W wiacie nad brzegiem Czarnego Czeremoszu odpoczęliśmy chwilę…
79. …i sfotografowali brzeg leżący po stronie Gór Hryniawskich.
81. Zatrzymaliśmy się w Świrzu, by obejrzeć zamek wzniesiony w XV w. przez księcia Świrskiego…
82. …przebudowany gruntownie w XVII w. przez kasztelana halickiego Aleksandra Cetnera.
83. Ostatnim właścicielem zamku był Tadeusz „Bór” Komorowski – ostatni komendant AK i powstania warszawskiego.
84. Omijając Lwów jechaliśmy w powodzi kwitnących łubinów.
Nawigacja wpisu
Skip to content
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Dowiedz się więcej
.