Na skalnym Dachsteinie – AUSTRIA
1. Po przyjeździe przed wymarszem szykowaliśmy sobie kawę…
2. …podeszliśmy pod hotel górski…
3. …i uwiecznili się w scenerii Hofalm.
4. Ruszyliśmy szlakiem 612, który miał nas wyprowadzić w górę.
5. Przekroczyliśmy potok, który niósł trochę wody…
6. …i rozpoczęliśmy podejście z widokiem na Mosermandl (2088)…
7. …wśród kwiatów w murawie.
8. Coraz wyraźniej nabieraliśmy wysokości…
9. …więc przystawaliśmy dla wyrównania oddechu.
10. W pewnej chwili w dole ujrzeliśmy halę, z której ruszaliśmy…
11. …a nad nami coraz bliższe turnie.
12. Kiedy czuliśmy, że podeszliśmy dostatecznie wysoko…
13. …naszym oczom ukazało się schronisko Hofpürgl…
15. …specjałów przyrządzonych przez sympatycznego Czecha.
16. Ruszając ze schroniska mieliśmy przed sobą masyw Gosaukamm…
17. …który zamierzaliśmy okrążyć.
18. Podziwialiśmy lokalizację przed momentem opuszczonego schroniska…
19. …i odpoczywaliśmy na alpejskiej łące…
20. …obok kwitnących pełników.
21. Szliśmy wygodnym trawersem…
22. …mijając dorodne maślaki.
23. Po czterech godzinach marszu tego dnia…
24. …zbliżaliśmy się do przełęczy Jöchl (1601)…
25. …której ścieżka z ekspozycją była zabezpieczona linką.
27. …które biegło zakosami w dół.
28. W końcu osiągnęliśmy rozległą halę…
29. …i schronisko Theodor Körner Hütte, gdzie zanocowaliśmy.
30. Nieprzyjazne schronisko opuściliśmy jednak w dobrych humorach.
31. Minęliśmy halę z prywatnym schroniskiem Stuhlalm…
32. …gdzie Kuba sfotografował cały nasz babiniec.
33. Podeszliśmy na przełęcz z krzyżówką szlaków, gdzie spotkaliśmy…
34. …rodaka i skąd trójka naszych wyruszyła niebawem na „Kogla-Mogla”.
35. Kontynuowaliśmy marsz do półki skalnej…
36. …z której ujrzeliśmy jezioro Vorderer Gosausee po raz pierwszy.
37. Niebawem zobaczyliśmy schronisko Gablonzer…
39. Kiedy my opuszczaliśmy schronisko…
40. …tak pięknie umiejscowione nad niewielkim stawkiem…
41. …Kuba wyprowadził dziewczyny…
42. …na szczyt Grosser Donnerkogel (2054)…
43. …skąd ujrzeli panoramę Dachsteinu z jeziorem Gosausee w dole.
44. A z takiej perspektywy widzieliśmy jezioro my na dole…
45. …i uwieczniliśmy się z nim w tle.
47. …i dotarliśmy do szlaku Steiglweg.
48. Na podejściu minęliśmy zamknięte schronisko…
49. …i zbliżyliśmy się do potężnych turni.
50. Stokiem porosłym kwitnącymi różanecznikami…
51. …podeszliśmy pod kapliczkę ofiar gór.
52. Zostawiliśmy za sobą ostatnie drzewa i weszliśmy…
53. …do wąskiej doliny otoczonej wysokimi ścianami skalnymi…
54. …która doprowadziła nas do skalnego rumowiska…
55. …skąd wąską szczeliną w skałach…
56. …gdzie też istniało życie…
57. …dotarliśmy na półkę z widoczną na horyzoncie przełęczą Steigl.
58. W górnej części doliny podziwialiśmy goryczki wiosenne…
59. …aż osiągnęliśmy Steiglpass (2012), skąd ujrzeliśmy…
60. …Hofalm skąd wyruszaliśmy i schronisko Hofpürgl, gdzie mieliśmy spać.
61. Z przełęczy schodziliśmy najpierw stromą ścieżką z zakosami…
62. …a potem alpejskimi łąkami wprost do schroniska…
63. …gdzie kuchnia serwowała takie porcje.
64. Rankiem przygotowaliśmy sobie śniadanie na tarasie…
65. …i po pamiątkowym zdjęciu przy wejściu…
66. …ruszyliśmy na trasę sobotniego przejścia.
68. …i przez alpejskie łąki.
69. Tu osiągnęliśmy krzyżówkę szlaków i wejście na szlak 617.
70. Nasze kozice wdrapały się na grzbiet skałki.
71. Malownicze łąki wyprowadziły nas w górę doliny…
72. …gdzie czekało nas pierwsze ostrzejsze podejście.
73. Podchodząc w górę mnóstwem serpentyn…
74. …osiągnęliśmy trawiasty grzbiet porośnięty ciemiężycą…
75. …gdzie zatrzymaliśmy się dłuższy popas.
76. Stanęliśmy na wierzchołku Sulzenschneid z krzyżem…
77. …i rozpoczęli zejście przed kolejnym podejściem.
78. Pamiątka z milkami leżącymi na łące.
79. Odsłoniła się droga na przełęcz Tor…
80. …która wiodła ogromnym piarżyskiem.
81. Nawet na tej skalnej pustyni spotkaliśmy kwiaty.
82. Ewka podchodząc w górę…
83. …dojrzała pasące się kozice.
84. Ostatnia fotka na podejściu…
85. …i osiągnęliśmy przełęcz Tor (2033).
86. Przed wiatrem ukryliśmy się za skałą.
87. Po odpoczynku rozpoczęliśmy zejście…
88. …ostrymi zakosami w dół zbocza.
89. Za sobą zostawiliśmy przełęcz Tor…
90. …a z trasy dojęcia do schroniska…
91. …ujrzeliśmy górną stację kolejki na lodowiec Dachsteinu.
92. Spod schroniska Dachstein Südwandhütte…
93. …widzieliśmy parkingi, gdzie czekał nasz bus.
94. Wczesnym niedzielnym rankiem opuściliśmy fajne schronisko…
95. …i zeszliśmy pod dolną stację kolejki.
96. Na górze zobaczyliśmy lodowiec z serpentynami tras biegowych…
97. …zejście na lodowiec przygotowane pod kątem narciarzy…
98. …i błękitne oczko jeziorka na lodowcu.
99. Basia, Ania i Marta na tle Hoher Dachsteinu (3004).
100. Ostatnie chwile spędziliśmy na tarasie widokowym.