1. Jadąc przez Spisz przed oczami mieliśmy Tatry Wysokie od Łomnicy po Krywań.
2. Na zbliżeniu Krywań, na który weszliśmy w sierpniu tego roku.
3. Tablica informowała o głównych atrakcjach Liptowa.
4. Z Prosieku ruszamy w stronę widocznych skał wąwozu.
5. Vrata to naturalna brama do Prosieckiej doliny.
6. Trudniejsze przejścia nad potokiem zabezpieczały łańcuchy.
7. W środkowej części doliny nie słyszeliśmy już szemrzącej wody.
8. Nad nami wapienne ściany Kubina.
9. W końcowej, najciaśniejszej części wąwozu…
10. … nie było już grama wody w potoku.
11. Odpoczynek na polanie Svorad.
12. Zimowity w Górach Choczańskich to stały element jesiennej flory.
13. Awangarda grupy na Prosečnem (1372).
14. Przejście trawiastą łąką przełęczy Ostruky.
15. Krzyżówka szlaków w dolinie potoku Borovianka.
16. Młyny wodne w Kvačianskiej dolinie pracują do dziś.
17. Noc spędziliśmy w schronisku Chata Vratna w sercu Małej Fatry.
18. Z Przełęczy Snilowskiej czekało nas podejście na Wielki Krywań.
19. Nad Stohem i Chlebem z morza mgieł wystają Tatry Zachodnie i Wielki Chocz.
20. Na Wielkim Krywaniu odpoczęliśmy nieco kontemplując krajobraz…
21. … i uwieczniliśmy się na pamiątkowej fotografii.
22. Południowa część głównego pasma z Małym Krywaniem, Stratencem i Suchym.
23. Widok z Chrapaków na pasmo Krawiarskiego i Baraniarek. Z tył przesmyk Tiesňavy między Sokoliem a Bobotami.
24. Na Kraviarske podchodziliśmy trawiastą ścieżką wzdłuż kosówki.
25. Na szczycie zbieraliśmy siły przed kolejnym odcinkiem.
26. Nad stokiem zjazdowym na Gruň widoczny Mały i Wielki Rozsutec oraz Stoh.
27. Grzędą skalną podążamy w kierunku zalesionego Žitnego i Baraniarek.
28. Polana na przełęczy Velke sedlo powoli zarasta.
29. Na Žitnem odpoczęliśmy w przyjemnym cieniu.
30. Z przełęczy Male sedlo widzieliśmy wapienne ściany Baraniarek.
31. Na trudnych odcinkach podejścia pomocą służyły łańcuchy.
32. Przed wejściem na grzbiet trzeba się było ciut powspinać.
33. Grzęda skalna doprowadziła nas na szczyt…
34. … gdzie odpoczywaliśmy chłonąc widoki.
35. Z przełęczy Prislop schodziliśmy mając przed oczami oba Rozsutce i Stoha.
36. Z Małą Fatrą pożegnaliśmy się pod pomnikiem Janosika w Terchowej.
Nawigacja wpisu
Skip to content
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Dowiedz się więcej
.